Karnawał czas zacząć balem … Staropolskim zwyczajem klasa druga, ustroiwszy rano salę, przybyła o zmierzchu do szkoły, by głośno, radośnie i tanecznie wkroczyć w Nowy 2020 Rok. I nie szkodzi, że to 13.01, bo przecież „Trzynastego , nawet w grudniu jest wiosnaaaa…” A działo się tego wieczora wiele, oj działo. Zamiast dzieci, przyszły na zabawę wróżki, Batmany i inne dziwne istoty. Tylko tutaj kotek tańczył z myszką i tragedii z tego powodu nie było. Za to wiele śmiechu, gdy słoiczek wędrował w kręgu, a po chwili wstydliwy pocałunek zakwitł na ręce koleżanki. Wszyscy wykazali się niezłą kondycją, zrzucając w tańcu nadmiar kalorii - nabytych wcześniej przez znikające ze stołu ciasteczka. Niektórzy zrzucili ich nad wyraz dużo, biegając – jako bryczka- kilkanaście razy wokół kręgu roześmianych krzesełek. Czas niestety zawsze przyspiesza, gdy dobra zabawa. I tym razem za szybko skończył się bal. Szkoda, że następny dopiero za rok.
Agata Niewierska