Ostatni dzień zajęć przed Świętami Bożego Narodzenia od wielu lat w naszej szkole jest bardzo uroczysty
i wesoły. Dzieci i młodzież, w galowych strojach, dostojnie wkraczają do przystrojonych sal. W świąteczny nastrój wprowadzają Jasełka, przygotowane przez Panią Monikę i Panią Anię wraz z uczniami klas VII i VIII.
W tym roku przepiękna inscenizacja słowno –muzyczna zachęcała dodatkowo do refleksji nad istotą nadchodzących Świąt. Odwieczne pytanie nurtujące ludzkość – „Mieć, czy być?” – wybrzmiewało niejednokrotnie nad malutkim Dzieciątkiem, utulanym przez bosonogą Maryję i wygłaskiwanym przez Józefa. Zdecydowanie BYĆ! – tym razem również dobro zwyciężyło. Kto nie widział szkolnych Jasełek – niech żałuje. Pozostają bowiem na długo w pamięci.
Po spektaklu nadszedł czas na kultywowanie polskich tradycji i wspólne śpiewanie. W tym roku każda klasa zaprezentowała się w ulubionych kolędach i pastorałkach. Dzieci i młodzież z wielkim przejęciem, rumieńcem
na twarzy, a niektórzy nawet w ludowych strojach, gromko i melodyjnie wołali między innymi „Gore gwiazda Jezusowi na niebie…”. Wszystkie wykonania były szczere i porywające. Często i inni dołączali do śpiewu znanych pieśni i i cała szkoła huczała od wspólnego kolędowania.
Po takiej uczcie dla ducha nadszedł czas na Wigilię w klasach. Dzielenie się opłatkiem, serdeczne życzenia, uśmiechy, radość, uściski, całusy. „ Jest taki dzień, tylko jeden…” - zapewne niektórzy chłopcy trochę żałowali,
że tylko jeden… Ach te całusy…
A potem czas na ucztę dla wygłodniałych brzuszków. Barszczyk, pierożki, ciasta i wiele innych łakoci.
A na koniec, gdy już obrus stał się mapą zjadanych potraw, wystarczyło chwycić za pędzle i wspólnymi siłami zamienić go w wielką, zieloną, piękną bożonarodzeniową choinkę.
Agata Niewierska