Dni Europejskie w naszej szkole to już tradycja i na stałe wpisały się w harmonogram naszej działalności. W końcu lojalność wobec patrona do czegoś zobowiązuje. Jednak co roku te Dni, świętujemy inaczej. Ten rok, a zwłaszcza maj dostarcza wiele powodów aby świętować po europejsku. Oprócz stałych dni jak 2 maja – Dzień Flagi bądź 9 maja – Dzień Europy to także 15 rocznica wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, czy wybory do Parlamentu Europejskiego. Nierozłącznym elementem poprzedzającym Dni Europejskie jest organizacja konkursów wiedzowych na ten temat.
Wróćmy jednak do 9 maja. Tego dnia uczniowie odbyli podróże po krajach UE. Już od rana uczniowie i rodzice mogli liczyć na europejskie przekąski. Mamusie pod okiem srogiej Magdy Gessler przygotowały przepyszne przekąski, które były początkiem i zachętą do tego, co miało nastąpić później. Na korytarzu robiło się tłoczno i kolorowo. Nie tylko za sprawą przekąsek, ale przede wszystkim wspaniałych przebrań uczniów. Można było spotkać piękną Hiszpankę i przystojnego Hiszpana, księżniczki z bajek, dziewczynkę z Holandii, która promowała holenderskie tulipany i sery. Nawet Papa Smerf zawitał na naszą uroczystość. Gwar dzieci także przywołał z lasu Rumcjsa, szkoda tylko, że nie zabrał ze sobą Hanki i Cypiska, ale może następnym razem..? Na imprezę przybył także kucharz z Włoch aby konkurować z Magdą Gessler, a dziewczynki z Bullerbyn już na stałe zostały w naszej szkole. Po korytarzu biegała także Pippi szukająca swojego przyjaciela Nilsona. Szyku całej imprezie dodały eleganckie damy z Paryża. Wiadomo – Francja to elegancja! A kogo tam nie było - ..?
Gdy już wszystkie półmiski z przekąskami opustoszały - przyszedł czas na kolejne działania.
Uczniowie klas II i III uczęszczający na kółko europejskie zabrali nas w podróż po Europie prezentując ciekawe miejsca i zabytki. Nie zabrakło także zagadek, krzyżówek i pytań na temat UE. Niektórzy z nich wykazali się ogromną wiedzą, ale nie może być inaczej, bo to w końcu laureaci powiatowego konkursu o UE. Dużą radość sprawiła dzieciom taneczna podróż po Europie. Przemieszczali się pociągiem z jednego kraju do drugiego aby zatańczyć: poloneza, sirtaki, kankana, walca wiedeńskiego, kaczuszki czy bawić się na smerfnej dyskotece. Zabawy było co nie miara. Kiedy dzieci podróżowały mamusie przeszkolone wcześniej przez Magdę Gessler, przygotowały dla dzieciaków przepyszne gofry – przysmak z Belgii. Gofry rzeczywiście okazały się być godne oryginałów, a mamusie otrzymały pozytywne rekomendacje.
Na dalszą podróż po Europie zapraszam 31 maja, wtedy będziemy świętować 20 lecie Szkoły Podstawowej im. Unii Europejskiej.
Koordynator projektu Wanda Górna