Kończący się rok szkolny i zmęczenie wielomiesięcznym konsumowaniem nauki zachęciło Pierwszaków i Trzecioklasistów na udanie się w daleką podróż poza granicę… naszego województwa. Trzy godziny w autokarze wydawały się wiecznością, ale przebiegały spokojnie, bez sensacji żołądkowych. Natomiast gdy już szczęśliwie grupa dotarła na miejsce… Ooooo, to się zaczęło!
Wszyscy mokrzy wychodzili z seansu kina 5D, ale niekoniecznie powodem był strach, choć sala huczała od przerażonych okrzyków. Z foteli bowiem niespodziewanie siknęła woda! Na szczęście zroszone ubrania szybko wyschły w ciepłych promieniach słońca. Ciekawie było również w Oceanarium, ale nie zdradzimy, co było powodem ogólnej wrzawy. Może ktoś pojedzie i sam będzie chciał zobaczyć, to po co spoilerować.
Ogromne wrażenie na zwiedzających zrobiła podróż kolejką w tunelu czasu. Nawet najmłodsi pojęli, że powstawanie Ziemi trwało baaaardzooo długo.
Po takiej dawce wiedzy nadszedł czas na posiłek i rekreację na PLACU ZABAW. I był to rzeczywiście Plac pisany wielkimi literami. Cuudooownie wszyscy się bawili. Mokrzy wychodzili z ogromnego, balonowego tunelu przeszkód. Zastanawiające tylko, jak można zadrapać sobie kolano na gumowej ścianie? Atrakcji było jeszcze więcej, więc godziny mijały w zawrotnym tempie.
Na koniec grupa wycieczkowiczów podążała w Parku Nauki ścieżką ewolucji człowieka. I było to piękne. Później szybka wizyta w toalecie i powrót w ramiona stęsknionych rodziców.
Agata Niewierska